Strefy czystego transportu: obalam mity!7 min read

Strefy czystego transportu (SCT) to temat, który wywołuje zarówno entuzjazm, jak i kontrowersje. 

Strefy czystego transportu to wydzielone obszary w miastach, do których wjazd mają wyłącznie pojazdy spełniające określone normy emisyjne. Celem tych stref jest zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza, ograniczenie hałasu oraz poprawa jakości życia mieszkańców. Strefy te mogą obejmować różne przepisy, od zakazu wjazdu dla pojazdów o najwyższej emisji, po preferencje dla aut o konkretnym napędzie. Nie ma jednak jednoznacznego zakazu lub nakazu wjazdu na przykład dla Diesli. 

Wśród opinii publicznej krążą różne mity, które często odbiegają od rzeczywistości. Pora przyjrzeć się im bliżej i przedstawić, jak wdrożenie tego rozwiązania wpłynęło na miasta w Europie oraz na sam Kraków.

Zanieczyszczenie powietrza, zwłaszcza obecność pyłów zawieszonych (PM10 i PM2.5) oraz substancji takich jak benzo(a)piren, ma poważny wpływ na zdrowie publiczne, co przyczynia się do konieczności wprowadzania stref czystego transportu. PM10 i PM2.5 przenikają do układu oddechowego, wywołując kaszel, trudności w oddychaniu i pogarszając stan osób z astmą czy przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Długotrwałe narażenie na drobne pyły wpływa na układ krążenia, zwiększając ryzyko zawałów i udarów oraz nasilenie chorób serca, co potwierdza także Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne. Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, zwłaszcza benzo(a)piren, wykazują działanie rakotwórcze i mutagenne, przyczyniając się do poważnych schorzeń płuc i układu nerwowego. Smog negatywnie wpływa również na dzieci i osoby starsze. Zwiększa ryzyko zaburzeń rozwoju neurologicznego, wcześniactwa, a w podeszłym wieku przyspiesza proces starzenia się układu nerwowego, co prowadzi do problemów poznawczych. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), będąca częścią Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), sklasyfikowała spaliny silników Diesla jako rakotwórcze dla ludzi, opierając się na wystarczających dowodach, że narażenie na nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka płuc.

Pomimo poprawy w ciągu ostatniej dekady, zanieczyszczenie powietrza nadal pozostaje największym zagrożeniem środowiskowym dla zdrowia człowieka. Głównym źródłem dwutlenku azotu (NO2), odpowiedzialnym za 64 tysiące przedwczesnych zgonów rocznie w UE, jest transport drogowy. Dyrektywa dotycząca jakości powietrza (AAQD), pochodząca z 2008 roku, ustala limity stężeń szkodliwych zanieczyszczeń oraz daje wskazówki dla państw członkowskich dotyczące redukcji zanieczyszczeń w przypadku nieprzestrzegania standardów. 

Mity kontra Fakty: z czym naprawdę wiążą się SCT?

Mit 1: Spaliny przecież nie mają wpływu na nasze zdrowie

Zanieczyszczenie powietrza generuje ogromne koszty społeczne związane ze zdrowiem. W Warszawie szacuje się je na 4,2 miliarda euro rocznie, co odpowiada niemal 20 miliardom złotych, co oznacza koszt 10 338,55 zł na mieszkańca. W badaniu obejmującym 432 miasta o łącznej populacji 130 milionów osób koszty społeczne w 2018 roku oszacowano na ponad 166 miliardów euro, co daje średnio 385 milionów euro rocznie na miasto. Najwyższe koszty społeczne odnotowano w dużych miastach o wysokiej gęstości zaludnienia i kosztach życia. Na czele tej listy znalazły się: Londyn (11,38 miliarda euro), Bukareszt (6,35 miliarda euro), Berlin (5,24 miliarda euro). W 2018 roku przeciętny mieszkaniec europejskiego miasta zapłacił ponad 1250 euro rocznie z powodu strat zdrowotnych związanych ze złą jakością powietrza. 

Wprowadzanie stref czystego transportu ma na celu ograniczenie emisji szkodliwych zanieczyszczeń, a w efekcie do poprawy jakości powietrza i zmniejszenia negatywnych skutków zdrowotnych dla mieszkańców.

Mit 2: Strefy czystego transportu to ograniczenia i wjazd tylko dla nowych aut elektrycznych

To jedno z najczęstszych nieporozumień. W rzeczywistości strefy czystego transportu nie oznaczają zakazu wjazdu dla wszystkich pojazdów spalinowych. W Krakowie planowane rozwiązania pozwalają na wjazd pojazdom, które spełniają lokalne normy emisyjne, niezależnie od tego, czy są to samochody benzynowe, diesel, hybrydy czy te z instalacją LPG.

Regulacje te często są elastyczne, co pozwala na wprowadzenie wyjątków wynikających z lokalnych potrzeb, na przykład dla mieszkańców strefy, służb ratunkowych, pojazdów transportu publicznego czy pojazdów osób z niepełnosprawnościami.

Niektóre miasta mogą również zezwalać na wjazd pojazdom historycznym lub tym, które są częścią lokalnych usług komunalnych. Tego typu wyjątki mogą być także stosowane okresowo, na przykład podczas remontów dróg czy w godzinach dostaw do lokalnych przedsiębiorstw, aby nie zakłócać codziennych działań gospodarczych. To elastyczne rozwiązanie, które równoważy ochronę środowiska z różnymi potrzebami.

Mit 3: SCT są wprowadzane tam, gdzie chce modny samorząd 

Warto podkreślić, że każde miasto, które wdrożyło SCT, bazowało na dogłębnych analizach i danych. To nie jest moda, ale dobrze przemyślana odpowiedź na problemy z jakością powietrza i zatłoczeniem. Ponad 300 miast w Europie wdrożyło te rozwiązania, korzystając z wyników badań, które jednoznacznie pokazują poprawę zdrowia mieszkańców i zmniejszenie zanieczyszczeń.

W Krakowie przeprowadzono dokładne badania rzeczywistej emisji spalin metodą teledetekcji, tzw. „remote sensing” w roku 2019 i 2021. Z analizy wynikało, że autobusy Euro 6 komunikacji miejskiej  spełniały surowe normy emisji tlenków azotu i cząsteczek stałych, co czyniło je najbardziej ekologicznymi pojazdami poruszającymi się po Krakowie. Stwierdzono, że emisje z samochodów osobowych, lekkich pojazdów dostawczych, prywatnych autobusów i ciężarówek znacznie przekraczały normy Euro w porównaniu do emisji z autobusów miejskich. Średnio samochody osobowe z silnikami diesla emitowały trzykrotnie więcej NOx niż samochody z silnikami benzynowymi. Największe przekroczenia norm zarejestrowano w przypadku prywatnych autobusów, co wskazywało na konieczność wprowadzenia krajowego programu regulującego emisje w prywatnym transporcie publicznym. Transport spoza Krakowa został uznany za główne źródło zanieczyszczeń komunikacyjnych w mieście.

Europejskie sukcesy, czyli dowody na korzyści

W miastach europejskich wprowadzenie SCT przyniosło wyraźne zmiany: poprawiła się jakość powietrza, zmniejszył się poziom hałasu, a przestrzenie miejskie stały się bardziej przyjazne mieszkańcom. Dzięki ograniczeniu ruchu pojazdów o wysokiej emisji, życie w centrach miast staje się zdrowsze i bardziej komfortowe.

W Berlinie wprowadzenie strefy czystego transportu, przyczyniło się do zmniejszenia stężenia pyłu PM10 o 10%. W Madrycie, w Hiszpanii, początkowa strefa czystego transportu w centrum miasta doprowadziła do spadku poziomu stężenia NO2 o 23% w porównaniu z wcześniejszymi pomiarami. W Brukseli stężenie NO2 na głównych ulicach miasta zmniejszyło się nawet o 30%. W Lizbonie, analiza jakości powietrza w strefie czystego transportu wykazała spadek stężenia NO2 o 22% oraz PM10 o 29%.

W Londynie od 2019 roku strefa ultraniskiej emisji spalin pozwoliła na obniżenie poziomu zanieczyszczeń NOx o 23%. Stężenie NO2 w Londynie Wewnętrznym jest szacowane na niższe o 21%, a w centrum Londynu o 46% w porównaniu do okresu sprzed wprowadzenia tej strefy. Dodatkowo, poziom cząstek stałych (PM2,5) zmniejszył się o 41% od 2017 roku. W latach 2019–2022 emisja CO2 spadła o 800 000 ton, co odpowiada rocznej emisji ponad 600 000 samochodów. Strefa ultraniskiej emisji spalin przyczyniła się również do zmniejszenia ruchu w centrum miasta o 3% do 9%, w zależności od czasu i obszaru.

Kraków jako Stolica Czystego Powietrza

Kraków jest jednym z polskich miast, które od lat inwestuje w rozwój infrastruktury transportowej. Wprowadzenie parkingów P&R, rozwój efektywnej komunikacji miejskiej oraz budowa ścieżek rowerowych to tylko niektóre z inicjatyw mających na celu poprawę powietrza w mieście. Wprowadzanie zmian już może uczynić miasto prawdziwą Stolicą Czystego Powietrza.

Strefy czystego transportu to krok ku przyszłości, który niesie ze sobą korzyści nie tylko ekologiczne, ale także społeczne i ekonomiczne. Zamiast patrzeć na nie przez pryzmat mitów, warto spojrzeć na twarde dane i doświadczenia miast, które z sukcesem je wprowadziły.

Tekst powstał we współpracy z Zarządem Transportu Publicznego w Krakowie, więcej możesz dowiedzieć się na tej stronie .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top