Dlaczego niebo nie zawala nam się na głowę, czyli o sklepieniach, niekoniecznie niebieskich.1 min read

Ten wpis jest nietypowy, bo to właściwie zbiór moich Stories o sklepieniach. Ponieważ temat sklepień jest bogaty jak Portugalia po wyprawach odkrywców Nowego Świata, nie dało się tego zrobić w jednej historii. Ale to nic. W końcu wiemy, że historia to często lepsza telenowela od tych wyświetlanych w tv. Potraktujcie więc temat sklepień jak przygodę, której kolejne odcinki pokazują nowe rozwiązania tego, jak zrobić coś w budynku tak, żeby było bardziej spektakularnie.

Temat narodził się na bazie opisu pożaru dachu katedry Notre Dame de Paris, o którym pisałam tutaj.

Sklepienie kolebkowe

Jeżeli kolebka kojarzy Wam się z czymś początkowym, tak jak w powiedzeniu, że coś jest „kolebką cywilizacji” to słusznie. Tak też jest w tym przypadku. Sklepienie kolebkowe jest pierwszym poważnym sklepieniem, chociaż często nazywane jest beczkowym. Nie mylmy tu pojęć – beczkowe oznacza coś jak beczkę na piwo, a nie beczkę jako element iks de i zaśmiewanie się z tego, że to sklepienie jest najprostsze.

Ale żeby wszystko ładnie uporządkować, jest prezka, czyli Instagramowe Stories dostępne dla wszystkich.

Sklepienie krzyżowe i krzyżowo-żebrowe

Z połączenie dwóch kolebek powstaje…? Nie, nie mała kolebka, a sklepienie krzyżowe. Dlaczego? Odpowiedź w prezce.

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top